Morska krata - sukienka DIY
Sukienka którą dzisiaj prezentuję uszyłam już jakiś czas temu. Przy okazji zakupów w sklepie z tkaninami wpadł mi w łapki kawałek (dosłownie resztka) jedwabistej satyny w niebiesko - czarną kratkę, zaraz też pojawił się pomysł jak go wykorzystać. W majowej Burdzie znalazłam wykrój na sukienkę/tunikę o wydłużonym tyle. Niestety szyjąc zgodnie z wytycznymi, tył okazał się zbyt długi przez co wyglądał źle. Jeśli coś jest zbyt długie to zawsze można to skrócić, ale jak to zrobić by zachować efekt dłuższego tyłu od przodu i jednocześnie zachować długość przodu godną nazwania sukienką, czyli nie odsłaniającą pępka... Ja to robiłam małymi kroczkami, czyli po trochu obcinałam i sprawdzałam czy już jest w porządku i tak doszłam do powiedzmy ideału.
Sukienka świetnie wygląda ze złotymi dodatkami, dlatego założyłam do niej łańcuszkowy pozłacany pasek, złote sandałki i biżuterię. Jak dla mnie powstała świetna nadmorska stylizacja :)
Burda 5/2013 model 112
Sukienka świetnie wygląda ze złotymi dodatkami, dlatego założyłam do niej łańcuszkowy pozłacany pasek, złote sandałki i biżuterię. Jak dla mnie powstała świetna nadmorska stylizacja :)
sukienka - ViolettaZ; sandałki & torebka - House; bransoletka - Top Secret
Morska krata - sukienka DIY - MODNAPOLKA.pl
Świetnie wyszła!
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do satyny, ale w takim wydaniu mogę tylko powiedzieć: chapeau bas.
OdpowiedzUsuńgenialna sukienka! piekny materiał!:D
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy cudny :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się że się Wam podoba, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja:) obserwuję i liczę na rewanż na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńfemmfashion.blogspot.com/
ale zdolniacha z ciebie słońce:*
OdpowiedzUsuńFajnie tutaj :D
OdpowiedzUsuńzaczynam bloggowanie, zapraszam do odwiedzin
florentinasfashion.blogspot.com
łał, niby taka prosta, a efekt powalający!!!
OdpowiedzUsuń