Sukienka z chustą
Aksamit, materiał szlachetny, nawet na tańszej bazie poliestrowej, nie traci swego uroku i klasy. Idealny na jesień i zimę, zwłaszcza na eleganckie kreacje świąteczne. Niestety ubierając się w aksamit najlepiej mieć przy sobie rolkę do czyszczenia ubrań, bo materiał przyciąga do siebie wszelkie drobiny, nitki, włosy etc. Szyjąc zaś z aksamitu, poza rolką do czyszczenia, należy mieć pod ręką sprężone powietrze i odkurzacz, a i najlepiej zwinąć z pomieszczenia wszystkie dywany. Choć od uszycia sukienki z chustą minęło już kilka dni, nadal znajduję granatowe drobinki...
Znacie mnie już trochę i wiecie że raczej unikam czarnych ubrań, za to granat bardzo lubię. Odkąd mam jaśniejsze włosy mogę sobie pozwolić nawet na tak ciemny odcień jak tu widzicie. Tkanina nie jest jednolita, ma ciekawy wzór, połączenie kratki i kamuflażu, niestety słabo to widać na zdjęciach w plenerze.
Wybrałam krój luźnej sukienki z romantycznymi wolantami przy rękawach. W dekolt podłożyłam kawałek koronki, by nie tylko go zmniejszyć ale nadać też bardziej odświętnego charakteru. Szyłam z pewną obawą, bo wykrój był dedykowany tkaninom elastycznym ale całe szczęście wszystko się udało, a sukienka dobrze leży.
Ten głęboki dekolt sukienki podsunął mi pomysł na chustę do kompletu. Wykonałam ją na planie trójkąta i ozdobiłam ręcznie robionymi chwostami, 3 większymi w rogach i 6 mniejszymi po bokach. Na YouTube znalazłam idealną, prostą instrukcję wykonania chwostów - link tutaj. Przy chwostach miały być jeszcze koraliki ale ostatecznie z nich zrezygnowałam.
sukienka&chusta - ViolettaZ
płaszcz - ViolettaZ (link do posta)
torebka - Reserved
botki - Dorothy Perkins
PODSUMOWANIE:
* wykrój: 112 Burda 12/2016
* materiał: aksamit
* dodatki krawieckie: flizelina, kawałek koronki, kryty zamek; na chustę - włóczka na chwosty, tasiemka aksamitka
* szycie stębnówką, overlockiem i ręcznie
Uszylam w tamtym roku na Boże Narodzenie bardzo podobną sukienkę ale ze zwyklego materiału, Twoja oczywiście bardzo mi się podoba i az mam ochotę uszyc coś z aksamitu :)
OdpowiedzUsuńSuper sukienka i fajnie pomyślałaś o tym dekolcie, uszyłam ją dzisiaj zbieg okoliczności i trochę mnie ten dekolt stresuje, choć wycięłam trochę mniejszy niż jest na formie. Moja wersja to już trzecia z tego modelu, bardzo mi przypadł do gustu. Bardzo lubię aksamit, ale tak jak napisałaś to bez rolki ani rusz, pięknie wyglądasz w tej sukience i tym kolorze a Twoja sukienka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Początkowo nawet nie myślałam o koronce w dekolcie, dopiero jak ten dekolt odszyłam i przymierzyłam pomyślałam, że może mnie krępować. Przeszukałam swoje zapasy i szczęśliwie znalazłam coś odpowiedniego :) Fajny ten wykrój, bo nie jest takim typowym workiem dzięki zwężeniu w talii, ma potencjał, nawet na letnie sukienki :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńNie rozglądam za aksamitem właśnie dlatego, że mam wrażenie, że przyciąga śmieci lepiej niż magnez opiłki. Czy jest jednak ciepły? Ostatnio myślę z jakiego materiału uszyć zimowe sukienki, a dresówka już mi się przejadła. Twoja sukienka podoba mi się bardzo i może przełamię moja aksamitofobię i coś niego uszyję.
Pozdrawiam,
Kasia
Tak jest raczej ciepły ale lepiej się układa gdy ma podszewkę. Ja podszewki nie wszyłam bo ich nie lubię, a tutaj krój jest luźny, uznałam że się obejdzie bez.
UsuńViolu, sukienka jest fantastyczna ! Z wykroju tego jeszcze nie szyła, ale widząć takie realizację może kiedyś się skusze. podoba mi się cała stylówki a z płaszczem to już zupełnie !!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój zestaw! Ta chusta jest świetnym dopełnieniem całości i tak ładnie się układa. Pomysł z koronką to świetny patent! Ja mam akurat podkoszulkę z taką koronkową wstawką, ale efekt przy głębokich dekoltach osiągam taki sam. Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie.
OdpowiedzUsuńJaka cudowna sukienka, sama chciała bym podobne, te rękawki wyglądają cudownei :)
OdpowiedzUsuńostatnio szaleję na punkcie wzorzystych rajstop więc to je wypatrzyłam jako pierwsza :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Kiecka piękna, ale muszę przyznać, że chusta jest moją faworytką :) cudny zestaw, będzie pięknie służył zimą.
OdpowiedzUsuńWspaniała sukienka i chusta, szyłam z tego wykroju i jestem bardzo zadowolona z tej sukienki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, a chustka świetnie ją dopełnia :) Cała stylizacja jest rewelacyjna! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, podoba mi się. Pochodzisz z okolic Łodzi, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mój blog
Nie pochodzę z Łodzi, nie wiem skąd taki wniosek...
UsuńŚliczna stylizacja. Pasowałaby do niej torebka chanelka
OdpowiedzUsuń