Słoneczna sukienka DIY
Ach gdzie ta wiosna?! Za oknem z pewnością jej nie ma, za to śniegu wciąż za dużo, a temperatura zbyt niska... I jak tu się cieszyć nową sukienką uszytą z delikatnej wiskozy w słonecznej barwie, raczej nie pasującej do wciąż niezbędnych śniegowców.
Sukienka którą Wam prezentuję była sporym wyzwaniem, nie dość że materiał z racji swej delikatności stawiał opór maszynie, to jeszcze zamiast szyć wg oryginalnego wykroju wprowadziłam spore modyfikacje.
Wykrój który był bazą mojej sukienki pochodzi z majowej Burdy z 2012 roku. Z oryginału zachował się jedynie dekolt. Skróciłam rękawy, poszerzyłam formę od pasa w dół i wstawiłam w pasie gumkę. Materiał jest zbyt przezroczysty, wymagał podszewki, jednak wymyśliłam inne rozwiązanie i od spodu doszyłam do pasa drugą dłuższą warstwę, tworząc tym samym falbany. W ten sposób powstała zwiewna, kobieca sukienka czekająca na lepsze cieplejsze czasy :)
Sukienka którą Wam prezentuję była sporym wyzwaniem, nie dość że materiał z racji swej delikatności stawiał opór maszynie, to jeszcze zamiast szyć wg oryginalnego wykroju wprowadziłam spore modyfikacje.
Wykrój który był bazą mojej sukienki pochodzi z majowej Burdy z 2012 roku. Z oryginału zachował się jedynie dekolt. Skróciłam rękawy, poszerzyłam formę od pasa w dół i wstawiłam w pasie gumkę. Materiał jest zbyt przezroczysty, wymagał podszewki, jednak wymyśliłam inne rozwiązanie i od spodu doszyłam do pasa drugą dłuższą warstwę, tworząc tym samym falbany. W ten sposób powstała zwiewna, kobieca sukienka czekająca na lepsze cieplejsze czasy :)
sukienka - DIY; pasek & wężowa bransoleta - Top Secret; czółenka - Stylowebuty
piekna jest!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
www.plastikowa-biedronka.blogspot.com
Dziękuję :)
Usuńświetnie! :D
OdpowiedzUsuńPiękna kiecka!
OdpowiedzUsuńOd razu czuć wiosnę w powietrzu! :)
Sukienka rzeczywiście bardzo wiosenna i optymistyczna :) Podziwiam Cię za noszenie tylu ozdób na rękach, ja dostałabym chyba szału :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! i Wesołych Świąt oczywiście :)
Uwielbiam mieć dużo na rękach, za to gorzej u mnie z kolczykami lub naszyjnikami, pomimo że bardzo mi się podobają (każdy ma swoje dziwactwa :))
UsuńDziękuję Wam za miłe komentarze i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta sukienka, powinnaś otworzyć włansy butik!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :) Na pewno jeszcze wiele muszę się nauczyć
Usuńbardzo ładnie, tak świeżo ;)
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tej sukience! Cudowna jest :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Miło czyta się Twojego bloga :) Przy okazji zapraszam Cię do nowego sklepu odzieżowego online. Jeśli lubisz sklepu typu Aloha From Deer czy Local Heroes to coś dla Ciebie :) Pozdrawiam! tinycarriestore.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję :) z chęcią zajrzę
Usuń