Mięta dla Mamy
Miętowa żorżeta, mam ją już od zeszłego roku ale pomysłu na nią jakoś znaleźć nie mogłam. Jako sukienka mogłaby dodać mi lat, z resztą to chyba nie mój kolor. Uparłam się że tej wiosny muszę coś z niej wykombinować, od razu nasuwała mi się bluzka do białych spodni. No dobra ale przecież ja spodni nie noszę, a już na pewno nie białych... Za to moja Mama wiosną i latem uwielbia wskakiwać w białe jeansy, do tego wzór tkaniny idealnie by do niej pasował, no to szyjemy :)
Przewertowałam wszystkie posiadane Burdy, Anny i Diany, w końcu zdecydowałam się na wykrój 128 z Burdy 7/2009. Długo rozważałam dobór rozmiaru wykroju. Gdybym miała kierować się tabelą Burdy, a dokładniej rozmiarem biustu, to powinnam wybrać rozmiar 42. Zawsze jednak, gdy mam wątpliwości co do rozmiaru, zanim odrysuję wykrój, mierzę go w najważniejszych miejscach, w tym przypadku w biuście i szerokości pleców. Najbardziej pasował mi rozmiar 38 ale przezornie odrysowałam przód bluzki w rozmiarze 40, to było jednak tak ogromne, że nie miałam już wątpliwości, powinnam szyć z rozmiaru 38.
Wprowadziłam dwie modyfikacje:- zmniejszyłam rozcięcie dekoltu o 3 cm (następnym razem zmniejszę o 6 cm)
- zamiast po 5 tunelików na 5mm gumkę zrobiłam po 3 tuneliki i wciągnęłam gumkę 10mm
Mama ku mej ogromnej uciesze jest bluzką zachwycona, nosi ją z dumą i oczywiście wszystkim się chwali, że to jej córcia uszyła :) i jak takiej Mamie nie szyć :)
A to znany Wam już wykrój 119 z Burdy 3/2016, tym razem jako tunika z paskiem.
Co jedna to ładniejsza, obie świetne, aż trudno byłoby mi zdecydować, która bardziej mi sie podoba. Mama wyglada kapitalnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta mięta, mamie bardzo do twarzy, a wykończenie to już wyższa szkoła :-) Bardzo lubię mięte z bielą, tak lekko to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna ta miętowa bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mamie do twarzy w tej bluzeczce :) No i cieszy to, że się Tobą chwali :)
OdpowiedzUsuńAle twarzowa bluzka wyszła. Mięta bardzo mi się podoba, ale jest trudna dla mnie w noszeniu. Mama wygląda kwitnąco w niej!
OdpowiedzUsuńPiękne bluzki uszyłaś, mama musi być szczęśliwa. Miętowa ma super fason i rzeczywiście do białych spodni idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie Twojej mamie w twoich uszytkach! Mięta totalnie urocza :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana.Szczególnie ta miętowa przypadła mi do gustu. Mama wygląda w niej świetnie, tak świeżo.
OdpowiedzUsuńPiękna bluzeczka i Modelka super się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne bluzeczki :) Modelka prezentuje się w nich rewelacyjnie :) Naprawdę fajnie wyszły.
OdpowiedzUsuńObie są śliczne...a Twojej mamie w obu jest bardzo ładnie choć śmiem twierdzić, że są przeciwstawne : mięta tonuje natomiast druga ożywia. Mnie osobiście urzekła ta miętowa :) moje kolory.
OdpowiedzUsuń