Sukienka JC de Castelbajac
Uwielbiam Burdę za to że udostępnia nam wykroje projektantów, a zwłaszcza gdy są to projekty w moim typie. Sukienkę JC de Castelbajac z kolekcji pre-fall 2014 zamieszczoną w Burdzie 12/2014 od razu pokochałam, wiedziałam że prędzej czy później ją uszyję. Długo zastanawiałam się nad tkaniną, najpierw miało być punto w pepitkę, potem myślałam o szarej pikowanej dzianinie aż w końcu zdecydowałam się na dwustronną wełnę na neoprenie (dostępna w moim sklepie w cenie 37 PLN/mb). Zrezygnowałam z podszewki, bo zwyczajnie ich nie lubię, a przy użytej tkaninie była na prawdę zbędna.
Model oznaczony jako trudny w rzeczywistości taki nie jest, to opis jest trochę mało zrozumiały, dlatego pokażę Wam jak wykonałam kieszenie, może komuś się to przyda :)
Najpierw musimy "przyszyć po jednym worku kieszeni do skrojonego z całością odszycia bocznych części i spodów zakładek". Na zdjęciu widzicie przygotowane worki kieszeni z szarej podszewki, spód zakładki (B) oraz boczną część przodu (A).
Worki spinam z obiema częściami prawą do prawej (wzdłuż zaznaczonych na różowo krawędzi) i zszywam.
Następnie zszywamy boczną część przodu (A) z boczną częścią tyłu (C) prawą do prawej, spinając je ze sobą od punktu stycznego 4. Szyjemy tylko do wlotu kieszeni i poniżej.
Po zszyciu obu części bocznych rozkładamy je i rozprasowujemy.
A tak wygląda to na prawej stronie.
Teraz musimy przyszyć spód zakładki (B) do rozprasowanych wcześniej zapasów oraz zszyć worki kieszeni.
Na prawej stronie nic nie widać.
Mamy już część boczną z kieszenią w jednym kawałku i możemy ją doszyć do reszty sukienki. Według opisu najpierw powinniśmy zapasy szwów części bocznej zaprasować pod spód, przy neoprenie to wręcz niemożliwe więc sobie odpuściłam. "Części boczne ułożyć na przodzie i na tyle lewą stroną do prawej, przypiąć boczne i dolne brzegi, trafiając na linie styku. Części boczne od zaznaczonego górnego brzegu przyszyć najpierw ściegiem zygzakowym" - ten krok pominęłam i od razu wszyłam część boczną. Wcześniej jednak do jej górnego brzegu przypięłam ozdobną klapkę.
Moja klapka jest z pojedynczej warstwy ponieważ obawiałam się że z podwójnej będzie sterczeć, w końcu to częściowo neopren.
Najtrudniej szyło się w górnych rogach i niestety nie udało mi się uniknąć maleńkich zakładek :(
A tak wygląda oryginał
Wcześniej jakoś nie zagłębiałam się w twórczość JC de Castebajac ale skoro poprzez Burdę udostępnił mi swój wykrój wypadało przyjrzeć się bliżej jego dziełom. Dalmatyńczyki, Myszka Miki czy jelonek Bambi przeplatają się z bardziej "normalnymi" projektami które z przyjemnością bym założyła. Jednak im dłużej przyglądam się tym zwariowanym kreacjom tym bardziej mi się podobają, tak, są szalone ale jednocześnie zabawne, przypominają dzieciństwo, napawają optymizmem. Projektant nie tylko ma wyobraźnię ale i dystans do świata, poprzez swoje dzieła mówi do nas wyluzujcie, moda to też zabawa :)
spring/summer 2015
resort 2015
fall/winter 2014
pre-fall 2014
spring/summer 2014
fall/winter 2013
spring/summer 2013
fall/winter 2012
spring/summer 2012
fall/winter 2011
fall/winter 2010
Zdjęcia pochodzą z:
idealny materiał, dodatkowo, połączenia kolorystyczne które wybrałaś świetnie wpisują się w obowiązujące treny.
OdpowiedzUsuńmasz talent i styl, który podziwiam :)
Dziękuję ☺
UsuńDzięki za super tutka! Wytłumaczyłaś sposób wszycia kieszeni w sposób tak przystępny, że ich uszycie wydaje się naprawdę proste. Ja uszyłam tę sukienkę wszywając kieszenie w szew boczny. Pospieszyłam się o dwa dni! Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie udało mi się wcześniej wrzucić posta ale ten czas ciągle nam w deficycie, za to może następnym razem się Tobie przyda ☺ Pozdrawiam
UsuńWyszła pięknie, gratulacje! Ciekawostka - JC de Castelbajac projektował szaty Jana Pawła II na Światowe Dni Młodzieży w Paryżu :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Gdy wpadłam na tą informację to się zdziwiłam, pozytywnie oczywiście ☺ Tworząc post pominąłem długi opis bo w sumie pewne rzeczy można sobie wygooglować, ale strasznie się wkurzyłam nie mogąc dotrzeć do zdjęć ze starszych kolekcji, a wydawało by się że w internecie znajdziesz wszystko...
UsuńŚliczna sukienka, bardzo ładnie Ci wyszła, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺
UsuńBardzo slicznie wyszla Ci ta sukienka.Chyba najladniejsza wersja z wszystkich, ktore do tej pory widzialam, a jest ich niemalo. I tak starannie odszyta.No i tkanine dobralas rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńEwa
Bardzo dziękuję za te miłe słowa ☺ pozdrawiam
UsuńNo i teraz wreszcie uszyję sukienkę, na którą zezowałam już od pierwszej chwili, ale nie bardzo wiedziałam jak się za te kieszenie zabrać. Mam plan uszyć ja z modnej teraz pianki. Myślisz, że to będzie dobry wybór? I czy rozmiarówka pasuje czy raczej trzeba brać mniejszy rozmiar?
OdpowiedzUsuńPianka się nada tylko weź mniejszy rozmiar, zwłaszcza jeśli to pojedynczy neopren. Moja tkanina wełniana na piance jest mało rozciągliwy ale i tak szyłam z rozmiaru 34, a normalnie noszę 36, choć teraz to już niestety 36/38. Z lżejszej tkaniny można by ją zrobić luźniejszą jak u projektanta ale przy neoprenie jeśli będzie zbyt obszerna forma to wyjdzie z tego worek albo raczej pudełko ☺
UsuńPiękna sukienka, zazdroszczę talentu do szycia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNice dress!
OdpowiedzUsuńPiękne sukienki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój Blog//KLIK :))
Ależ świetnie wyszła Ci ta sukienka! Taki zestaw kolorystyczny bardzo fajnie urozmaica ten fason! No i ten tutorial... szkoda że go nie było jak ja szyłam tą kieckę
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja wersja tej sukienki!! Świetnie wyglądasz! eh też do niej puszczam oko, ale nie wiem czy w najbliższym czasie dane mi będzie zasiąść do maszyny...
OdpowiedzUsuńWspaniała sukienka. Jest tak pięknie uszyta i wykończona. Nie szyłam tego jeszcze modelu. Pomysł z instrukcjami odszycia kieszonek jest rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta Twoja sukienka!!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo! Nigdy bym nie pomyślała, że sukienka z takimi naszytymi ogromnymi kieszeniami może tak ładnie się prezentować. Dzięki za ten tutorial, mam nadzieję, że mi się kiedyś przyda, bo za takie projekty boję się zabrać :)
OdpowiedzUsuńSukienka wygląda świetnie! Od początku jak ja zobaczyłam w burdzie to mi się spodobała i już tyle widziałam wykonań - ale Twoje chyba najlepsze - te przeszycia na stójce robią całość - mogłyby być jeszcze na rękawkach... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :) Opis Burdy był dla mnie trudny do zrozumienia, ale w końcu rozszyfrowałam jak zrobić takie kieszenie, nie mniej jednak doceniam opis. Bardzo doceniam, kiedy dzielisz się swoją wiedzą i doświadczeniem. :) A sukienka jest piękna. :) Dzięki też za przegląd twórczości projektanta, bardzo podoba mi się jego zabawa formą i wzorami. :)
OdpowiedzUsuń