Szewc bez butów chodzi...


To było do przewidzenia, skoro zajęłam się szyciem dla innych niewiele mam czasu na szycie dla samej siebie. Co prawda zmajstrowałam naprędce dwie spódnice i sukienkę na co dzień ale na uszycie sukienki na święta nie ma szansy, no więc poratowałam się sklepem internetowym bo na bieganie po galeriach też nie mam czasu. Bardzo lubię granatowy kolor, gdy zobaczyłam tą sukienkę nie mogłam jej nie zamówić. Fantastyczna tkanina, wygodny krój, czego chcieć więcej :)

sukienka - Sheiniside; płaszcz - Orsay; botki - Deashop





Komentarze

  1. super stylizacja ;)

    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukienka fajna, ale ja wolę Twoje rzeczy, są dużo ładniejsze - masz talent po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję☺ Muszę szybciej szyć to wtedy i na moje potrzeby starczy czasu no i więcej postów będzie z moimi ciuszki ☺

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba cała stylizacja! Sama więcej niż chętnie wskoczyłabym w takie ciuszki :D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. PIEKNY PŁASZCZ! PIEKNE NAUSZNIKI!
    Cudownie

    pozdrawiam, Ola
    Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukienka ładna jak i cała stylizacja :-) A ja właśnie dlatego postanowiłam zawodowo zająć się czymś innym, aby szycie nadal sprawiało mi przyjemność i wyzwalało kreatywnośc :-) taki mału egoizm, każdy musi znaleźć włąsną drogę .. Choćczasu niewiele więcej na sycie :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szycie nadal sprawia mi przyjemność no i to wyzwanie szyć dla innych, według ich pomysłu, tylko moja szafa jakby zubożała. W miarę możliwości szyję też swoje pomysły ale nie dla siebie a na wieszak "gotowe do kupienia" i czasem żeby ich z tego wieszaka nie porwać robię ciut za małe na mnie lub za duże hihi :)

      Usuń
  6. mnie podobaja sie twoje uszytki bardziej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, postaram się więcej moich pokazywać :)

      Usuń
  7. Fajnie wyglądasz ale zgadzam się z poprzedniczką! Ciekawsze i co ważniejsze bardziej oryginalne ciuszki wychodzą spod Twojej ręki! Od kiedy szyję w ogóle nie kupuję ciuchów no chyba, że coś mi się tak spodoba, że mi się po nocach śni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Też o wiele rzadziej kupuję odkąd szyję ale teraz to różnie będzie. Na dobicie, mam sporo fajnych materiałów i najchętniej wszystkie bym je wyszyła ale to już musiałabym z pracowni nie wychodzić, no a w domu już nie szyję. Ale dojdę do wprawy to z wszystkim zdążę :)

      Usuń
  8. Fajna sukienka, ale moje serce skradły nauszniki :D Boskie! Skądś ja znam to powiedzenie... miałam mieć ciążowy płaszcz zimowy, a będzie co najwyżej kamizelka do zarzucenia, bo czasu na nic nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak, płaszcz to już tyle razy miałam szyć...

      Usuń
  9. ale fajne te nauszniki:) a kolor płaszcza bardzo na topie :)
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najprawdziwsza prawda z powiedzeniem :) Całość super. Nauszniki są cudne, mają śliczny kolor, a tez lubię granatowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny look... urzekły mnie nauszniki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny post! Aż miło poczytać i pooglądać tak piękne zdjęcia :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty