Gaza po raz drugi
Oto kolejna plażówka uszyta z gazy, jak poprzednio i ten kawałek bo zaledwie 1,20 mb kupiłam po promocyjnej cenie w Składzie Bławatnym. Trochę się obawiałam czy na pewno wystarczy mi materiału ale całe szczęście się udało :) Do stworzenia sukienki zmodyfikowałam wykrój 103 z Burdy 2/2013. Obniżyłam przedni dekolt o kilkanaście centymetrów, a tył obcięłam na wysokości podkroju ramion i wszyłam szeroką gumkę. Dół sukienki wykończyłam gęstym zygzakiem.
Jak wiecie wypoczywam w Chorwacji, na wyspie Brac, sesja zdjęciowa tym razem w drodze na plażę Zlatni Rat w Bol.
sukienka 103 Burda 2/2013
sukienka - ViolettaZ; sandałki - House
A tu już powrót z plażowania i włos rozwiany :)
Zdjęcia poniżej z nowo odkrytej przez nas, bardzo mało znanej plaży. Niestety Zlatni Rat w kształcie rogu, najbardziej charakterystyczne miejsce Bol jest tak oblegana że nie ma tam mowy o jakimkolwiek relaksie.
Bardzo fajnie wykończyłaś górę sukienki
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na plażę - lekko i kolorowo! Byłam na Braci cztery lata temu i odwiedziłam Bol kilka razy - plaże piękne i fakt, że zatłoczone - polecam jechać tam we wrześniu! Ja też wybieram się za chwilę na Chrowację - tym razem Pag. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW Bol jesteśmy już trzeci raz, zawsze u tych samych gospodarzy i zawsze bardzo zadowoleni ale chyba już czas zobaczyć jakąś inną wyspę :) Życzę Ci wspaniałych słonecznych wakacji :)
UsuńJa już normalnie nie mogę... Oglądam Twoje wyczyny na stronie Burdy, przeglądam Twojego bloga i czego nie zobaczę, to mam ochotę Ci zabrać! :) Sukienki masz powalające i wyglądasz w nich cudnie po prostu. Na podstawie jednej z nich będę szyć córce dresówkę. Tak trzymaj, bo jesteś dla mnie inspiracją i muszę wiedzieć o mam nam szyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aż się zarumieniłam z tych komplementów, bardzo mnie cieszy że moje wyczyny krawieckie mogą innych inspirować :) Tak więc podpatrujcie, inspirujcie się, ja na pewno nie przestanę szyć :)
UsuńA ja na pewno będę do Ciebie zaglądać :)
UsuńBardzo tu kobieco u Ciebie i wdzięcznie, a ja mam pracę, w której powinnam tak właśnie wyglądać, a brakuje mi pomysłów, jak to zrobić. Dzięki Tobie jest mi łatwiej. No i może córka przekona się do częstszego noszenia sukienek :)
Aż jestem ciekawa co będziesz szyć w sezonie jesienno-zimowym... Już nie mogę się doczekać!
Świetnie ją zmodyfikowałaś, kolory są bajeczne - istny paradise :-)
OdpowiedzUsuńKurcze, nie wiem czego bardziej zazdrościć - wakacji czy sukienki! Chyba obu :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka w bardzo fajnym letnim kolorze :) Wakacji i takiej pogody zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWOW, niedosc ze zdolna to jeSzcze taka pomyslowa, super :)
OdpowiedzUsuńNajwiększym komplementem dla mnie jest to że sukienka Wam się podoba, dziękuję, wszystkich pozdrawiam i przesyłam trochę chorwackiego słoneczka :) Wkrótce kolejne posty i kolejne sukienki, choć przyznam że trudno w tych pięknych okolicznościach przyrody wygospodarować nieco czasu na blogowanie.
OdpowiedzUsuńale się fajnie ten materiał układa!!! zastanawiałam się niedawno przeglądając ofertę tego sklepu jak taka gaza będzie się nosić i co z tego zrobić można, bo jak czegoś nie "pomacam" to ciężko mi mą wyobraźnię w ruch wprawić... i teraz żałuję , że i ja nie skorzystałam i nie zakupiłam stosownych zapasów:) Sukienka idealna! zwłaszcza w takim otoczeniu!
OdpowiedzUsuń