Burda 7/2014
Bomber jacket i spódnica "na zakładkę". Akurat zaczynam od tego co mi się nie podoba... O ile podobają mi się "bombery" to ten jest chyba najgorszą wersją jaką do tej pory prezentowała Burda, cała wina spada na zbyt obszerne rękawy. Ale przecież rękawy można zmienić :) Spódnica nawet fajna, niestety dostrzegam w niej pewien problem. W ubiegłym roku
w jednym z letnich wydań pojawiła się spódnica o podobnej konstrukcji, czyli po mojemu "na zakładkę". Próbowałam uszyć taką spódnicę, niestety efekt końcowy był mizerny bo nie trzymała formy. W tamtym wykroju warstwa wierzchnia zakładana na jeden bok mocowana była wiązaniem (w praktyce wiązanie ciągle się rozluźniało a spódnica niemal zsuwała się z bioder), w prezentowanym tutaj zastosowano zatrzask ale i tak wątpię czy utrzyma to konstrukcję...
w jednym z letnich wydań pojawiła się spódnica o podobnej konstrukcji, czyli po mojemu "na zakładkę". Próbowałam uszyć taką spódnicę, niestety efekt końcowy był mizerny bo nie trzymała formy. W tamtym wykroju warstwa wierzchnia zakładana na jeden bok mocowana była wiązaniem (w praktyce wiązanie ciągle się rozluźniało a spódnica niemal zsuwała się z bioder), w prezentowanym tutaj zastosowano zatrzask ale i tak wątpię czy utrzyma to konstrukcję...
Poniżej inne wersje tych samych wykrojów:
Świetna sukienka, zarazem idealna baza do wszelkich przeróbek. Kilka pomysłów już mi w głowie kiełkuje, muszę tylko zagęścić ruchy, czyli uszyć szybciej już wcześniej zaplanowane projekty, by zdążyć z tą sukienką przed końcem lata :)
Pozostając w sportowym stylu... Fajna bluzka, natomiast spodnie to już nie moja bajka.
Powiem krótko - to mi się nie podoba.
Trochę kojarzy się z fartuszkiem ale nie jest źle, chyba nawet mi się podoba :)
Nazwałabym tą sukienkę "dodaj sobie parę kg"... Wykrój jest na prawdę fajny, tylko w tej aranżacji jakoś tak... Jeśli będę szyła tą sukienkę to na pewno ją skrócę i zrezygnuję z nadmiaru pasków.
Genialne szorty!
Szału nie ma...
To jedna z propozycji dla mamy i córki. Identyczne sukienki dla małej i dużej - bardzo fajny pomysł!
Taka romantyczna sukienka to konieczność i przyjemność nosić latem.
Ale to już było... Identyczny wykrój znalazł się w styczniowej Burdzie (no może ciut dłuższy ale co to za problem skrócić sukienkę). Trochę się czepiam, choć ten typ wykroju bardzo lubię, szkoda jednak że nie zmodyfikowano formy w jakiś ciekawy sposób dając nam w efekcie coś zupełnie nowego.
Świetny przepis na letnią tunikę uszytą z chusty.
Znowu będę marudzić ale inaczej nie mogę patrząc na te sukienki. O ile ta druga pokazana bokiem, w tej dzikiej scenerii wygląda w porządku, o tyle czerwona wersja widziana en face załamuje, no bo kto chce nosić coś co źle leży i do tego pogrubia...
A to mi się podoba :)
Bardzo mi się podoba, ciekawa jestem jak prezentuje się na nieco mniej modelowej sylwetce.
Łatwa do uszycia i nie wymagająca wiele materiału spódnica - coś do uszycia na ostatnią chwilę przed urlopem :)
Bluzka z baskinką - świetna! Co ja bym dała za taką tkaninę...
Wystarczy 1 metr tkaniny i spódnica gotowa :) To idealny krój dla mnie, w takich spódnicach dobrze się czuję i dobrze wyglądam.
Kolejna propozycja z elastycznego dżerseju - bardzo fajna jeśli ktoś lubi sukienki przy ciele.
Jaka szkoda że ta świetna sukienka jest w rozmiarze plus size. Ale jeśli nie dla siebie to może dla kogoś ją uszyję :)
Typowy letni krój, fajny i wygodny zarazem. Plus size.
Jeszcze jedna fajna sukienka plus size.
Dużo się dzieje w najnowszym wydaniu Burdy i co ważne dużo dobrego. Królują wykroje przeznaczone do tkanin elastycznych, tak więc drogie panie, biegiem do sklepu po dzianinki. Ja tymczasem wracam do szycia z tzw. resztek :)
...czyli nie podoba się nam to samo :-)
OdpowiedzUsuńSukienka 107, ta geometryczna w trzech kolorach, to totalna porażka. Za dużo cięć i kolorów przez co, wygląda tragicznie! Jak dla mnie najgorszy model w tym numerze.
Podobają mi się wszystkie propozycje dla mamy i córki. Chyba skuszę się na uszycie bluzki 111 z jakiegoś fajnego materiału.
Jeśli chodzi o sukienkę 122, to zastanawiam się, jak wyglądałaby w wersji zdecydowanie krótszej, ale z dołem po skosie...
Mam nadzieję, że w końcu może kolejny numer będzie ciekawszy :-)
Pozdrawiam
Joanna
Z chęcią przygarnęłabym jasne szorty i bluzkę z baskinką ;) Genialne ciuszki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://designs-fashion-beauty.blogspot.com/
Też czekałam na gazetę [mając w zapasie materiały] i....nic co bym chciała mieć.Chociaż Twoje opisy i opinie pozwoliły zobaczyż "światełko w tunelu" :)
OdpowiedzUsuńMiłego szycia
W sumie to mam podobne spostrzeżenia :))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rozmiary to nie problem powiększyć lub zmniejszyć,wydaje mi się że burda trochę sobie wzięła słowa krytyki do serca i formy są bardziej dokładne.Bynajmniej jest kolorowo tak jak powinno być latem.Prowadzisz fajnego bloga pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to w mojej ocenie ta Burda szału nie robi. Jedynie szorty i sukienka/bluzka z dekoltem serduszko dają radę. Bluzka z chusty i spódniczka z falbanką też, ale reszta - no nie przemawia do mnie...
OdpowiedzUsuń