Sukienka sylwestrowa
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Jak spędziliście Sylwestra? Ja wyjątkowo, nie bawiłam się na tzw. domówce, a na przyjęciu w nowo otwartej restauracji w moim mieście. Początkowo chciałam uszyć sobie długą suknię, dobrze że jednak z tego pomysłu zrezygnowałam, bo byłabym jedyną kobietą w maxi dress, przez co czułabym się niezręcznie. Uszyłam coś bardziej w moim stylu, a więc sukienkę o dosyć luźnym kroju, wygodną, dziewczęcą ale i taką której nie brak elegancji. Do jej stworzenia użyłam czarnej merino żorżety oraz ozdobnej siatki odbijającej światło, przez co delikatnie migoczącą (niestety aparat nie jest w stanie uchwycić tego efektu). Bardzo lubię żorżetę - nie dość że pięknie się układa, to jeszcze jest dosyć odporna na gniecenie. Siatka, no cóż, jest delikatnie "gryząca" ale nie bardziej niż wełniany sweter - mnie osobiście to nie przeszkadza :)
Sukienka powstała po części z wykroju 129 z Burdy 11/2013 oraz doszytej na biodrach falbany, którą zrobiłam z dwóch prostokątów, na których zrobiłam zakładki w równych odstępach. Nie ma tutaj zamka ale ja bez problemu przeciągam sukienkę przez głowę.
Żałuję że nie zrobiłam zdjęć podczas imprezy albo bezpośrednio przed nią, nie zadowala mnie też jakość prezentowanych Wam zdjęć, niestety pochmurna ostatnio pogoda i powoli psujący się aparat nie działają na moją korzyść - sukienka na żywo wygląda o wiele ładniej.
Przedstawiam Wam dwie stylizacje tej samej sukienki:
1) w połączeniu z rajstopami, które migoczą podobnie jak ozdobna siatka sukienki oraz równie błyszczącymi botkami glitters (niestety na zdjęciach wszystko jest matowe)
2) bez rajstop a w złotych szpilkach nabijanych ćwiekami - w tej wersji wystąpiłam w Sylwestra
sukienka - ViolettaZ; naszyjnik - House; złoto-czarna bransoletka - Top Secret; torebka - CCC; botki -DeeZee; złote czółenka - Steve Madden (via Zalando.pl)
Mam bardzo dużo sukienek, niestety nie mieszczą się już w szafie, dlatego przyszedł czas na ich odsprzedaż. Przyznam, że nie jest mi łatwo (nigdy nie było) rozstawać się ze swoimi rzeczami ale wiem też, że sukienka w najbliższym czasie mi się nie przyda, a na następnego Sylwestra znowu sobie coś uszyję. Szkoda więc by marnowała się zamknięta w szafie dlatego wystawiłam ją na Allegro
Cudna sukienka! Osobiście wolę wersję z cielistymi rajstopami.
OdpowiedzUsuńWow! Pięknie wyglądasz oczywiście w błyszczących rajstopach mi się bardziej podoba i te rękawy po prostu super. Ja niestety nie wytrzymałabym długo i czymś gryzącym jeszcze to po rękach :) jak mrówki he he chodzące.
OdpowiedzUsuńW zbliżeniu granat :)
Przez falbankę i taką długość wyglądasz jak dziewczynka. Mała Calineczka brakuje tylko pięknego kwiata :)
Wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńAparat muszę jak najszybciej wymienić na nowy i lepszy - tylko na jednym zdjęciu sukienka jest prawdziwie czarna, na innych wypłowiała a nawet granatowa, no i nieostra. Bardzo mnie to denerwuje i bardzo Was przepraszam.
Nie ma za co przepraszać. Widziałaś moje fotki ha ha te przed lustrem :) kto tu powinien się wstydzić :)
UsuńMnie też denerwują niektóre fotki, ale nie każdy może sobie pozwolić na sesję u profesjonalisty.
Aparat mi też się marzy, ale trzeba jeszcze umieć robić na nim zdjęcia, a nie wszędzie da się ustawić na auto.
Cudnie wyglądasz:) super świetnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła! Bardzo podobał mi się ten model w Burdzie i ciesze się, że mogłam zobaczyć jego realizację w twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńSylwestra spędziłam po raz pierwszy od dłuższego czasu w domu, ale mimo tego wystroiłam się i wyszykowałam sylwestrowo. Takiej nocy nawet przed telewizorem nie powinno spędzać się w legginsach i t-shircie :)
Dziękuję :) i zgadzam się z Tobą, w Sylwestra, nawet jeśli spędzamy go w domu trzeba się wystroić, bo to w końcu wyjątkowa noc :)
UsuńPrześliczna, bardzo dziewczęca, strasznie podoba mi się wykończenie dekoltu z tyłu.
OdpowiedzUsuńPięknie ją uszyłaś! Jest ładniejsza niż w Burdzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo się starałam by ładnie wyszła, choć do końca nie byłam pewna jaki będzie efekt końcowy. Trochę zaryzykowałam, a czasu na jej szycie miałam niewiele, całe szczęście udało się. Cieszę się że Wam również się podoba.
OdpowiedzUsuńElegancja w stylu gothic. Moje klimaty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A w jak będziesz miała chwilę, to zapraszam także tu: btth.pl
Pięknie jak zwykle. Bardzo dziewczęca sukienka. Ślicznie Ci w niej. Violu ja mam prośbę, może zrobiłabyś post o dodatkach. Zawsze je perfekcyjnie dobierasz. Szczególnie interesują mnie kapelusze. Ostatnio zakochałam się w nich. Nawet dorwałam dwie super fedory w sh. Jedna chyba jest jakiejś dobrej firmy bo ma nawet numer seryjny. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku:)!
OdpowiedzUsuńhej świetny blog, zapraszam na naszego dopiero zaczynamy więc mamy nadzieję że wpadniesz i zostawisz komętarz po sobie oraz polecisz go innym :) http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSukienka piękna. Dopiero dzisiaj wpadłam, bo mam ciągle problem z Internetem. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, z tym że w pierwszej wersji założyłabym do niej zdecydowanie czarne rajstopy, nie ażurowe. Góra ażurowa i dół ażurowy - z innym deseniem to trochę za dużo.
OdpowiedzUsuń