Grudniowa Burda!
Jak ten czas zasuwa! Jeszcze chwila i skończy się listopad, grudniowe wydanie Burdy jest już od tygodnia w sprzedaży, tylko patrzeć jak spadnie śnieg i przyjdą święta - chciałabym by czas trochę zwolnił niestety nie mam na to najmniejszego nawet wpływu. Nie pozostaje nic innego jak zacząć planować świąteczne i sylwestrowe kiecki. W kwestii Sylwestra, to w tym roku sprawa jest poważna, nie będzie domówki tylko coś a'la bal - w co ja się ubiorę????
W grudniowej Burdzie można znaleźć kilka pomysłów, tylko czy dla mnie?
Z pewnością wszystkim wpadła w oko sukienka z okładki, piękna jest ,niestety obawiam się że bez overlocka sobie z nią nie poradzę, a póki co takiego sprzętu nie posiadam.
Ta poniżej też bardzo ładna, choć jak na sylwestrową sukienkę, za mało tu fajerwerków no i powtarza się problem braku overlocka.
Z tą sukienką sobie poradzę ale na bal raczej szukam czegoś innego. Bardzo podoba mi się jej wzorzysta wersja i chciałabym ją w niedalekiej przyszłości uszyć, jak tylko trafię na jakiś super materiał.
Jeśli ktoś lubi długie posągowe suknie to może skusi się na coś takiego:
Ta druga, czarna sukienka, to projekt duetu Talbot Runhof - niestety, dobrze może w tym wyglądać tylko szczupła dziewczyna wzrostu co najmniej 180 cm...
Pomimo że nie znalazłam nic sylwestrowego odpowiedniego dla mnie, wydania grudniowego kiepskim bym nie nazwała - jest kilka fajnych sukienek, spódnic, bluzek i płaszczy:
Na koniec bardzo romantyczna maxi sukienka - myślę że warto wrócić do niej latem.
Już 13 grudnia kolejne, styczniowe wydanie Burdy.
W grudniowej Burdzie można znaleźć kilka pomysłów, tylko czy dla mnie?
Z pewnością wszystkim wpadła w oko sukienka z okładki, piękna jest ,niestety obawiam się że bez overlocka sobie z nią nie poradzę, a póki co takiego sprzętu nie posiadam.
Ta poniżej też bardzo ładna, choć jak na sylwestrową sukienkę, za mało tu fajerwerków no i powtarza się problem braku overlocka.
Z tą sukienką sobie poradzę ale na bal raczej szukam czegoś innego. Bardzo podoba mi się jej wzorzysta wersja i chciałabym ją w niedalekiej przyszłości uszyć, jak tylko trafię na jakiś super materiał.
Jeśli ktoś lubi długie posągowe suknie to może skusi się na coś takiego:
Ta druga, czarna sukienka, to projekt duetu Talbot Runhof - niestety, dobrze może w tym wyglądać tylko szczupła dziewczyna wzrostu co najmniej 180 cm...
Pomimo że nie znalazłam nic sylwestrowego odpowiedniego dla mnie, wydania grudniowego kiepskim bym nie nazwała - jest kilka fajnych sukienek, spódnic, bluzek i płaszczy:
Na koniec bardzo romantyczna maxi sukienka - myślę że warto wrócić do niej latem.
Już 13 grudnia kolejne, styczniowe wydanie Burdy.
ja na sylwestra nic szałowego nei szukam, ale ta burda wybitnie mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń