Jesień i wiosna w wydaniu Temperley London

Wrzesień dobiega końca, a wraz z nim fashion week'i SS14. Dla mnie ten wielki świat mody jest nieosiągalny ale dzięki internetowi mogę znaleźć się nieco bliżej, mogę przeglądać zdjęcia z pokazów, podziwiać i inspirować się. Szczególnie lubię londyński FW, ze względu na Matthew Williamsona, Burberry, Mulberry czy Mary Katrantzou, te marki najbardziej lubię. Oglądając kolejne pokazy trafiłam na Temperley London, z którym nie wiedzieć czemu, wcześniej się nie spotkałam.
Temperley London założyła w 2000 r. Alice Temperley wraz z mężem Larsem von Bennigsen. Z czasem powstały trzy linie: Temperley London, ALICE by Temperley oraz Temperley Bridal. Marka znana jest z pięknych tkanin, dużo przewija się u niej włoskich żakardów. Kolekcja wiosna 2014 inspirowana sycylijskimi wakacjami prezentuje trapezowe formy, bolerka o szerokich, strukturalnych rękawach, różane adamaszkowe tkaniny, kwiaty na organzie, motyw kwitnącej wiśni łączony z panterką oraz kryształowe ozdoby. Wiosna Temperley jest optymistyczna, pełna kwiatów, kobieca. Widzę tu kobietę romantyczną ale i pewną siebie, silną, świadomą swego piękna.

Wprost nie mogę się napatrzeć, wszystkie kreacje robią niesamowite wrażenie. Byłam ciekawa, czy inne kolekcje są równie dobre. Znalazłam zdjęcia z pokazu na jesień 2013 i nie zawiodłam się. Widać tu kształty wczesnych lat 60' a ja lubię takie formy. Powtarzają się cudowne tkaniny, przepiękne wzorzyste żakardy. 

Równie piękna jak pozostałe, jest kolekcja Resort 2014. Pomimo że nie przepadam za czerwienią, której jest tu sporo, jestem oczarowana czy raczej zaczarowana prezentowanymi strojami. 

[photos via Style.com]