Haftowany len - sukienka DIY

Witam Was i pozdrawiam serdecznie z gorącej Chorwacji!
Do tej pory kiepsko było z Internetem dlatego nastała tu taka cisza, jednak dzisiaj zmieniliśmy miejsce pobytu i problem łączności ze światem został rozwiązany :) Niejedna osoba zapyta, po co internet na wakacjach. No cóż, jeśli ktoś prowadzi bloga i w dodatku przytargał ze sobą walizę ubrań, w tym świeżo uszytych, którymi się chce pochwalić czytelnikom, to net jest mu bardzo potrzebny :)
A zatem, przystąpmy do chwalenia się...

Oto sukienka, prosta i funkcjonalna, żeby nie powiedzieć, latem niezbędna. Uszyłam ją z przewiewnego, kremowego, haftowanego lnu. Łatwo wygląda ale się przy niej trochę namęczyłam, głównie za sprawą ograniczonej ilości tkaniny (80 x 140 cm). Naprzemiennego szycia i prucia nie było końca. Wykrój wzięłam z burdowego modelu na bluzkę.

Burda 5/2013                 model 121


Kilka modyfikacji:
- oczywiście wydłużona długość ale i podwinięcie dołu jest minimalistyczne i przeszyte ściegiem zygzakowym;
- z braku materiału, tył jest z pojedynczej warstwy;
- dodatkowe, szersze gumki wszyłam blisko górnej krawędzi, dzięki temu sukienka nie osuwa się w trakcie noszenia;
- zrezygnowałam z wykończenia góry rypsową taśmą, za to, na łączeniu góry przodu z dołem, doszyłam ozdobną koronkę.

Drugi raz z pewnością lepiej bym ją uszyła, ale nie ma co marudzić, źle przecież nie wygląda, a nosi się świetnie :)

PS. Wybaczcie za drobne "zmięcie", w końcu na urlopie żelazka się nie używa ;)



sukienka - ViolettaZ; sandały - House; torebka - DeeZee, bransoletka - Top Secret; kolczyki - Orsay






A tu codzienny "zjazd" na plażę :)







Komentarze

  1. Przepięknie wyszła ta sukienka, biały len wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta sukienka, idealnie na Tobie leży!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, bardzo inspirujący.
    www.kashmirinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna :) leży na Tobie doskonale ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne sandałki i dodatki! podobają mi się :)
    pozdrawiam

    http://dalila-shopping.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za miłe komentarze :) Jutro postaram się dodać nowy post z kolejną uszytą przeze mnie sukienką.
    Co do sandałków, chyba będą obecne przy wielu stylizacjach, tak bardzo je polubiłam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty