Szalone retro - sukienka DIY

Sukienkę którą Wam dzisiaj przedstawiam szyłam dosyć długo, pomimo że forma jest dosyć prosta. Szczerze mówiąc miał to być prototyp - znalazłam fajny wykrój w kwietniowej Burdzie i chciałam go zastosować do innej tkaniny ale najpierw zdecydowałam zrobić próbę na tańszym materiale. Ten kolorowy atłas wiskozowy kupiłam w dużej ilości za bardzo niską cenę, pomyślałam więc, jeśli robić próbę to na materiale na który się dużo nie wydało.
Problemy pojawiły się już przy tworzeniu wykrojów, nie ma szans by po tej tkaninie rysować kredą. Musiałam kupić spieralny pisak. Przy szyciu też nie było łatwo bo materiał się jakby rozciąga. Niby zszywam dwa równej długości boki a na końcu okazuje się że jeden jest dłuższy od drugiego, tak się naciągnął pod naporem maszyny.
Tym razem jedyne modyfikacje wykroju to wszycie kieszeni, ale tylko jednej, na lewym szwie bocznym.
Koniec końców poradziłam sobie z tkaniną i uszyłam całkiem niezłą sukienkę. Na co dzień się nie nadaje ale na jakąś retro bibkę idealnie :)

sukienka - ViolettaZ; czółenka - CCC; okulary - Vision Express









Komentarze

  1. Sukienka jest piękna, jej wzór mnie zachwyca <3

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna sukienka, te kolory!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. witam!
    mogę prosić o informacje zwrotną na adres judyta@traffictrends.pl
    (bo nie widzę Pani maila na blogu)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło mi że sukienka się Wam podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja bym tą sukienkę nosiła i na codzień, szałowa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna stylizacja, kojarzy mi się z Anią Rusowicz, będę zaglądać częściej, pozdrawiam izkastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty