Zielony płaszcz
Ostatnio jest mi trudniej wygospodarować czas na blogowanie. Praca, nauka, domowe "obowiązki" i do tego zaczęłam się uczyć szyć na maszynie. Niedawno obchodziłam urodziny i dostałam wymarzoną, moją pierwszą maszynę do szycia. Już złapałam bakcyla, choć jestem w tej dziedzinie kompletnie zielona. Nie omieszkam pochwalić się na blogu tym co uda mi się zmajstrować, może z czasem będzie to bardziej szyciowy blog :)
Zdradzę Wam że właśnie szyję swoją pierwszą sukienkę i już nie mogę się doczekać finału :) Póki co chcę pokazać mój zielony płaszcz, tegoroczna świeżynka, również prezent wczesno-urodzinowy, mój nowy ulubieniec. Połączyłam go z idealnie pasującym bordowym kapeluszem, zielonymi rajstopami, wzorzystą sukienką oraz brązowymi botkami i torebką. Przy okazji utrwaliłam na zdjęciach piękny słoneczny listopad.
płaszcz & kapelusz & sukienka - Top Secret; botki - Stylowebuty; torebka - Mohito; rajstopy - Gatta
Płaszczyk ma piękny kolor. U mnie też niestety czas jakoś tak szybko ucieka i na blogowanie też nie mam go za wiele..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Chyba tylko ktoś utrzymujący się z prowadzenia bloga może mu poświęcać maksimum czasu...
OdpowiedzUsuńlubię, gdy dodatki łączą się kolorystycznie ;)
OdpowiedzUsuńpiękny płaszcz ♥
Seksowne rajstopki!
OdpowiedzUsuń